Szmat czasu! Pan Szydełko kaja się i prosi o wybaczenie, że tak dawno nie publikował nic nowego na blogu. Nie to, że porzucił swoją twórczość, o nie! Wręcz przeciwnie, cały czas coś robi, szyje, szydełkuje, ciągle jest zajęty. A na dowód zdjęcie podgórskiej sowy. Zdjęcie "z ręki", robione na szybkiego, ponieważ sowa poleciała do swojej nowej właścicielki. Niech jej głośno puha.
Puhu, puhu!
poniedziałek, 17 czerwca 2013
poniedziałek, 2 lipca 2012
Mała Kika na wakacje
Pan Szydełko wypływa na głębokie wody...wraz z Filcowym Gajowym i Kapitanem Kliperem będzie poznawał stwory żyjące w morskich głębinach. A wszystko to już w najbliższą niedzielę przy ul. Krasickiego 18, gdzie mieści się KIKA
Poniżej propozycje zwierzaków, jakie będziemy szyć wspólnie z dziećmi i opiekunami po filmie w KICE. Koty i sowy nie żyją wprawdzie pod wodą, ale w upalny czerwcowy weekend, gdy poznaliśmy się z KIKĄ każdy marzył, by popluskać się w wodzie, choćby to była fontanna na Rynku Podgórskim.
Poniżej propozycje zwierzaków, jakie będziemy szyć wspólnie z dziećmi i opiekunami po filmie w KICE. Koty i sowy nie żyją wprawdzie pod wodą, ale w upalny czerwcowy weekend, gdy poznaliśmy się z KIKĄ każdy marzył, by popluskać się w wodzie, choćby to była fontanna na Rynku Podgórskim.
Moje prace trochę ewoluują, ale nadal nie rozstaję się z szydełkiem - każda zabawka ma przynajmniej jeden, choćby maleńki element wykonany z włóczki na szydełku.
poniedziałek, 11 czerwca 2012
Lalki dla Elizy
Słyszeliście o akcji szycia lalek dla Elizy?
Szczegóły akcji
Pan Szydełko razem z Filcowym Gajowym postanowił wspomóc akcję - efekty można zobaczyć TU
Zobaczyć i pomagać dalej, czyli np. wylicytować lalkę, z której dochód zostanie przeznaczony na leki dla chorej dziewczynki.
czwartek, 16 czerwca 2011
Targi Rzeczy Wyjątkowych w Podgórzu
Oj, Pan Szydełko trochę się zaniedbał, nie pokazuje swoich nowych prac, jakby zniknął... Ale nie zniknął, ma się bardzo dobrze, a dowodem tego będzie nasz udział w IV Podgórskich Targach Rzeczy Wyjątkowych.
Kto chce nas spotkać, spróbować swoich sił w szydełkowaniu, może coś kupić, albo po prostu miło pogawędzić niech przyjdzie na Rynek Podgórski w najbliższą sobotę lub niedzielę.
A tu nieco więcej o Targach, bo wyroby Pana Szydełko to tylko ułamek atrakcji, jakie na was czekają:
IV Podgórskie Targi Rzeczy Wyjątkowych
Kto chce nas spotkać, spróbować swoich sił w szydełkowaniu, może coś kupić, albo po prostu miło pogawędzić niech przyjdzie na Rynek Podgórski w najbliższą sobotę lub niedzielę.
A tu nieco więcej o Targach, bo wyroby Pana Szydełko to tylko ułamek atrakcji, jakie na was czekają:
IV Podgórskie Targi Rzeczy Wyjątkowych
środa, 29 września 2010
Trochę nietypowo
Pan Szydełko tworzy swój świat z wełny, a dziś chcę wam pokazać co jeszcze można zrobić z tego miękkiego materiału. Przedstawiam Filcowego Gajowego i jego zafilcowany świat.
Gajowy jest trochę odrealnionym człowieczkiem, który spotyka w lesie różne niesamowite zwierzaki.Czasem są ogromnych rozmiarów robale, jak np. przepiękną Nadobnicę Alpejską
...czasem ptaki i ptaszyska...
...a czasem stwory leśne, które bardzo rzadko można zobaczyć w naszych lasach...
A wszystko to robione jest igłą!
Dziś pojawił się mini kurs filcowania, więc jeśli Gajowy zaskarbił sobie waszą sympatię - do filcowania marsz!
niedziela, 8 sierpnia 2010
Nie taki robal straszny
Kocia inwazja
sobota, 24 lipca 2010
Powroty i podboje
Po dłuuugiej nieobecności Pan Szydełko powraca!
Dawno nie pokazał żadnych nowych stworów, ale nie próżnował. Zwinnie zaplatał, plątał i mieszał...kolorowe włóczki, by wyruszyć na podbój świata. Nie tylko wirtualnego.
Rozglądajcie się bacznie, może gdzieś, w jakimś malutkim sklepiku lub na stoisku znajdziecie zwierzaki wełniaki Pana Szydełko. Poznacie je po metce z nazwą i adresem bloga.
Dawno nie pokazał żadnych nowych stworów, ale nie próżnował. Zwinnie zaplatał, plątał i mieszał...kolorowe włóczki, by wyruszyć na podbój świata. Nie tylko wirtualnego.
Rozglądajcie się bacznie, może gdzieś, w jakimś malutkim sklepiku lub na stoisku znajdziecie zwierzaki wełniaki Pana Szydełko. Poznacie je po metce z nazwą i adresem bloga.
niedziela, 28 lutego 2010
Morskie opowieści
Żeby nie było, że Pan Szydełko lubi tylko lądowe zwierzaki, dziś stwory morskie. Nieee, nie są to ośmiornice. To atramentnice!
Pamiętacie kto i po co ich szukał?
Na zdjęciu mama atramentnica i małe figlarne trojaczki-atramentniaczki.
Czy dziś ktoś wyruszyłby w niebezpieczną podróż w poszukiwaniu tych pożytecznych stworzeń?...
Pamiętacie kto i po co ich szukał?
Na zdjęciu mama atramentnica i małe figlarne trojaczki-atramentniaczki.
Czy dziś ktoś wyruszyłby w niebezpieczną podróż w poszukiwaniu tych pożytecznych stworzeń?...
niedziela, 21 lutego 2010
Moc wyróżnień
Już po raz drugi Pan Szydełko został wyróżniony, a właściwie obsypany wyróżnieniami, za co bardzo dziękuję Autorce bloga My Craft Loft
Przekazuję pakiet dalej, oto blogi, które chciałabym wyróżnić:
Wyszło szydło z wora i zrobiło stwora za włóczkowy zwierzyniec, podobny do mojego
Home And Me za smakowite kosmetyki własnej produkcji
Pozlepiane za cudowne głębokie kolory i kochane ptaszory
Manualnie za filcowe zwierzaki, zwłaszcza za sówkę
Ola Smith za filcowe tutoriale - co wyszło z ich studiowania, zobaczycie niebawem ;)
Przekazuję pakiet dalej, oto blogi, które chciałabym wyróżnić:
Wyszło szydło z wora i zrobiło stwora za włóczkowy zwierzyniec, podobny do mojego
Home And Me za smakowite kosmetyki własnej produkcji
Pozlepiane za cudowne głębokie kolory i kochane ptaszory
Manualnie za filcowe zwierzaki, zwłaszcza za sówkę
Ola Smith za filcowe tutoriale - co wyszło z ich studiowania, zobaczycie niebawem ;)
czwartek, 4 lutego 2010
Dziki lokator
piątek, 29 stycznia 2010
Pierwsze wyróżnienie!!!
Z ogromną radością odbieram pierwsze wyróżnienie Pana Szydełko!
Serdecznie dziękuję Autorce bloga Kalisz made :)
Zgodnie z blogowym savoir-vivre'm (którego dopiero się uczę) zamieszczam podpowiedź, co należy zrobić, gdy ktoś Cię wyróżni:
● Na swoim blogu umieść logo oraz link do bloga osoby, która Cię wyróżniła.
● Wybierz blogi, które chce wyróżnić i powiadom autorów wysyłając wiadomość lub zostawiając komentarz na blogu.
● Zamieść linki do blogów, które nominuje.
A oto blogi, które szczególnie polubił Pan Szydełko:
Z potrzeby piękna ...za codzienne inspiracje
Oli bloguje ...bo filcowe ptaśki nie odlatują do ciepłych krajów
Ceramicznie ...bo lubię błyszczące polewy
Szycie Silanny ...za kwieciste miśki
Bobe Majse ...bo tęsknię za Żydem
Serdecznie dziękuję Autorce bloga Kalisz made :)
Zgodnie z blogowym savoir-vivre'm (którego dopiero się uczę) zamieszczam podpowiedź, co należy zrobić, gdy ktoś Cię wyróżni:
● Na swoim blogu umieść logo oraz link do bloga osoby, która Cię wyróżniła.
● Wybierz blogi, które chce wyróżnić i powiadom autorów wysyłając wiadomość lub zostawiając komentarz na blogu.
● Zamieść linki do blogów, które nominuje.
A oto blogi, które szczególnie polubił Pan Szydełko:
Z potrzeby piękna ...za codzienne inspiracje
Oli bloguje ...bo filcowe ptaśki nie odlatują do ciepłych krajów
Ceramicznie ...bo lubię błyszczące polewy
Szycie Silanny ...za kwieciste miśki
Bobe Majse ...bo tęsknię za Żydem
wtorek, 19 stycznia 2010
Jambroży
Pałęta mi się pod nogami i prosi, żeby go pokazać na blogu, więc wrzucam zdjęcia.
Oto Jambroży. Po mieczu kundel, po kądzieli jamnik.
Jest bardzo wesołym pieskiem, lubi hasać i dokazywać.
Pan Szydełko zrobił go z rudej i białej wełny oraz filcu.
Oto Jambroży. Po mieczu kundel, po kądzieli jamnik.
Jest bardzo wesołym pieskiem, lubi hasać i dokazywać.
Pan Szydełko zrobił go z rudej i białej wełny oraz filcu.
poniedziałek, 11 stycznia 2010
Prawdziwe koty
Dostałam właśnie wiadomość o treści ”Prawdziwe koty nie lubią myszowatych”. Na dowód przysłano zdjęcie z miejsca zbrodni...
Szczur Polikarp, jak widać, pożegnał się z życiem... te oczy i wywalony na wierzch jęzor mówią same za siebie...
Odpowiednie służby są już na tropie bandziora zwanego w półświatku "Bolszewikiem". Wiadomo, że nie jest to pierwsza istota, jaką ma na sumieniu ten straszny kot. Wcześniej ubił gołębia oraz niewinnego jak dziecię ratlerka.
Szczur Polikarp, jak widać, pożegnał się z życiem... te oczy i wywalony na wierzch jęzor mówią same za siebie...
Odpowiednie służby są już na tropie bandziora zwanego w półświatku "Bolszewikiem". Wiadomo, że nie jest to pierwsza istota, jaką ma na sumieniu ten straszny kot. Wcześniej ubił gołębia oraz niewinnego jak dziecię ratlerka.
poniedziałek, 4 stycznia 2010
Pierwszy tysiąc
Bardzo dziękuję wszystkim odwiedzającym blog Pana Szydełko - mamy już ponad 1000 wejść!
Subskrybuj:
Posty (Atom)