
czwartek, 31 grudnia 2009
niedziela, 27 grudnia 2009
Świąteczne lenistwo...
Święta za nami. Było uroczyście i smakowicie, ale Pan Szydełko nie próżnował! Nadrobił zaległości i wszystkie zamówione zwierzaki wkrótce pojadą do nowych właścicieli. Ale póki co, leniuchowały na stole przyprószonym okruchami z sernika i makowca...
Zobaczcie sami!


Początkowo myszki były zaniepokojone obecnością kotów, ale towarzystwo szybko się zaprzyjaźniło.


Była piękna pogoda, słońce wlewało się strumieniami do domu, więc zwierzaki wygrzewały się co nieco...


Zobaczcie sami!


Początkowo myszki były zaniepokojone obecnością kotów, ale towarzystwo szybko się zaprzyjaźniło.


Była piękna pogoda, słońce wlewało się strumieniami do domu, więc zwierzaki wygrzewały się co nieco...


poniedziałek, 14 grudnia 2009
Nie koziołek, nie biedronka...
...ogon, uszy, zęby dwa... Co prawda nie jest to mój ukochany Zając Poziomka, ale niezaprzeczalnie jest to zając.
Kolejne etui na telefon - mam je cały czas, może nada się na świąteczny prezent?
Fakt, niezbyt kojarzy się z Bożym Narodzeniem... Chociaż... ten pyszny pasztet... :D



Kolejne etui na telefon - mam je cały czas, może nada się na świąteczny prezent?
Fakt, niezbyt kojarzy się z Bożym Narodzeniem... Chociaż... ten pyszny pasztet... :D



środa, 9 grudnia 2009
Żyrafki
No i znowu breloczki, tym razem żyrafki.

Żyrafek powstało już tak dużo, że nie jestem w stanie ich wszystkich zliczyć.


Obradowani zostali nimi znajomi i kilku nieznajomych;)

Powstały już żyrafki chyba we wszystkich możliwych kolorach, ale najbardziej lubię turkusową.


Żyrafek powstało już tak dużo, że nie jestem w stanie ich wszystkich zliczyć.


Obradowani zostali nimi znajomi i kilku nieznajomych;)

Powstały już żyrafki chyba we wszystkich możliwych kolorach, ale najbardziej lubię turkusową.

Subskrybuj:
Posty (Atom)