niedziela, 8 sierpnia 2010

Nie taki robal straszny

Komary przestały ciąć, ale za to na moim balkonie pojawili się nowi lokatorzy. Żywią się moimi pelargoniami i inną zieleniną, ale na razie żyjemy w zgodzie.






8 komentarzy:

  1. Wyjątkowo sympatyczne robale:-)
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, a mrówkę da się zrobić? :);)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie tylko, się da, ale nawet kilka mrówek poszło już w świat;)

    OdpowiedzUsuń
  4. kolorowe i wygladaja na przyjacielskie :) i chyba pozytywnie zakrecone :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj.Zapraszam do zabawy "Lubię..." Szczegóły u mnie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. witam.bardzo pomysłowe robótki.
    pozdrawiam basia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Robale pierwsza klasa !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń